Lechja

3. Lechia – 3 tysiące lat historii Polski.

Cz. 3/3. Spiskowa Historia Polski.

Biblijni pasterze, czyli Celtowie, przetrwali potop, przemieszczając się na wyższe partie wyżyn i gór Kaukazu, Turcji i wyżyn i gór irańskich. Około 400 lat po potopie uderzyli na Indie i tam utworzyli na okres około 1000 lat swoje królestwo nazywane Rajem. Tam nauczyli się swojej kosmicznej religii nazywanej wiedza, co po grecku znaczy gnoza, a po indyjsku Wedy. Wszystkie religie i wszystkie ludy mówiące w językach indoeuropejskich wywodzą swoje pochodzenie od tych pasterzy z Arii, którzy podbili Indie. Następnie pasterze, czyli Celtowie, pod przywództwem wymienionych w Biblii patriarchów i proroków, poprowadzili Celtów na podbój antycznego świata.

Juliusz Cezar po podboju terenu dzisiejszej Francji napisał świetną książkę opisującą ten podbój – Wojnę Galijską. W Wojnie Galijskiej tak scharakteryzował mieszkańców Europy Zachodniej: My, Rzymianie, mieszkańców Galii nazywamy Galami, mieszkańców Brytanii – Brytami, a Germanami. Jednak Galowie, Brytowie i Germanowie nie uznają naszego nazewnictwa i wszyscy oni sami siebie nazywają Pasterzami, czyli Celtami. Jest rzeczą oczywistą, że Celtowie, którzy uderzyli na Europę przechodząc z Arii Kaukaz, zanim zajęli zachodnią Europę, podbili wpierw Wschód i utworzyli wszędzie królestwa podległe sposób lenny centralnej władzy zorganizowanej w Indiach. To centralne królestwo Celtów w Indiach nazywało się Raj i tak do dzisiaj nazywa się królestwo po hindusku, a król w tym języku to raja.

Na samym początku wszyscy Celtowie mówili jednym językiem. Celtowie to był bardzo twardy lud. Po podboju z Scytii, Germanii, Galii czy Egiptu i Celesyrii, mordowali wszystkich mężczyzn, a kobiety z podbitych terenów brali na żony i nałożnice i mieli z nimi tabuny dzieci. Władcy celtyccy nagradzali pieniędzmi i nadaniami ziemi tych Celtów, którzy mieli najwięcej dzieci. Celt mający 10 czy 20 żon nie był rzadkością. Dzieci do piątego roku życia wychowywały wyłącznie matki w swoich rodzimych językach, bo Celtowi nie pokazywano dziecka do piątego roku życia. A chłopcy przychodzili pod wyłączną kontrolę ojca dopiero po osiągnięciu siódmego roku życia. W ten sposób powstały wszystkie języki indoeuropejskie.

Pomiędzy VI wiekiem a III wiekiem p.n.e. tereny pomiędzy Łabą a Uralem, a na południu Kaukazem i Morzem Czerwonym należały do Króla Królów Lechistanu, czyli biblijnej Lechii. Wiemy to tylko dzięki temu, że Państwo Lecha było jedynym krajem oprócz Greków, którego Persowie nie mogli pokonać i przy każdej próbie podboju ponosili dotkliwe klęski. Z wyjątkiem Grecji i całej podległej Lechistanowi Scytii, cały świat należał do Persji. Lennikiem Persji były królestwa w Indiach, Macedonia, Trakowie, Rzym, Egipt, Kartagina, Hiszpania, Galowie i Brytowie. Wydaje się, że tylko Germania sprzymierzona z Lechią nie podlegała perskiej władzy.

Supermocarstwa w Euroazji były dwa: Lechistan i Persja, ale religię w obu utworzył pod bożym nadzorem prorok Zoroastra i cały świat wyznawał tą samą religię. W dziejach religii nazywanej wiedza było dwóch proroków noszących ten astralny, kosmiczny przydomek. Pierwszy to Abraham mający przydomek Zoroastry, a drugi to Zoroastra, który stworzył potęgę zarówno Persji jak i Lechistanu. O powszechności religii Zoroastry, którą Rzymianie od nazwy kapłanów, magów nazywali magią, tak donosi encyklopedia rzymska Pliniusza Starszego napisana w czasach Jezusa w pierwszym wieku naszej ery: Powstała niewątpliwie właśnie tam w Persji za sprawą Zoroastra, jak zgodnie stwierdzają autorowie. Ale czy był on jeden, czy był później jakiś drugi Zoroaster, tego nie wiadomo. Eudokos, który omawiając rozmaite kierunki filozoficzne, ten kierunek uznawał za najznakomitszy i najzasłużeńszy. Podawał, że ten właśnie Zoroaster żył na sześć tysięcy lat przed śmiercią Platona. Tak powiada i Arystoteles. Istnieje też inny kierunek magii, wywodzący się od Mojżesza i Żydów. Ale datuje się on z okresu o wiele tysięcy lat po Zoroastrze, po tym pierwszym Zoroastrze. Ale o tyle też młodszy jest kierunek cypryjski. Jeszcze za czasów Aleksandra Wielkiego niemało znaczenia przydał tej nauce inny Ostanes, który dostąpił zaszczytu towarzyszenia Aleksandrowi i przewędrował niewątpliwie cały świat. Istnieją u ludów włoskich całkowicie pewne ślady wiedzy magicznej, mianowicie w naszych Prawach Dwunastu Tablic. Dopiero w roku dziewięćdziesiątym ósmym przed Chrystusem Senat uchwalił, że nie wolno zabijać ludzi na ofiarę, z czego jasno wynika, że do tego czasu istniały i były nawet uświęcone owe potworne praktyki. Obie Galie magia opanowała kompletnie i tak trwało to do naszych czasów, bo dopiero za panowania Tyberiusza Cezara na podstawie uchwały senatu zostali usunięci ich druidowie, inni tego rodzaju wieszczkowie i znachorzy od uzdrawiania. Ale cóż o tym mówić, jeśli chodzi o taką naukę, która potrafiła przebiec nawet ocean i dotrzeć aż do końców znanego świata. W Brytanii jeszcze do dziś uprawia się magię z całym zapamiętaniem, przy zachowaniu takiego ceremoniału, że mogłoby się wydawać, iż tu jest źródło, z którego zaczerpnęli Persowie. Do tego stopnia przyjęła się magia we wszystkich krajach, choć tak do siebie niepodobnych i obcych sobie. Toteż nie ma dość słów uznania dla Rzymian za to, że zakazali tych okropności, wśród których zabić człowieka było czynem wysoce pobożnym, a zjeść go niezwykle zbawiennym dla zdrowia. (…) Co nie ulega wątpliwości to to, że ten szczególnie Ostanes doprowadził już nie do entuzjazmu, ale wręcz do szaleństwa na punkcie tej nauki ludy greckie. Choć trzeba zaznaczyć, że od dawna i chyba zawsze szukano w tej gałęzi sławy naukowej i wielkiego imienia. W każdym razie Pitagoras, Demokryt, Platon, żeby się z nią zapoznać, odbywali dalekie wyprawy morskie, które z większą racją można by nazwać pewnym rodzajem wygnania niż zwykłymi podróżami. Tę naukę po powrocie wykładali. Tej nauki zazdrośnie pilnowali. [1]

Tyberiusz[2], który będąc cezarem w Rzymie był też królem w Judei i w czasach Jezusa podającego się za Chrystusa zabronił tam składania ofiar z krwi i ciała Syna Człowieczego.

Skoro wiemy, że Lechia miała tą samą religię jaką miało Imperium Perskie, możemy u Herodota w Dziejach przeczytać o religii naszych wielkich zapomnianych przodków. Herodot V wiek p.n.e.: istnieją u Persów następujące zwyczaje: posągi bogów, świątynie i ołtarze wznosić nie uważają za rzecz godziwą[3], a nawet tym, co to czynią, zarzucają głupotę, jak mi się zdaje dlatego, że nie wierzą na modłę Hellenów, iżby bogowie byli podobni do ludzi. Zeusowi mają zwyczaj składać ofiary, wychodząc na najwyższe szczyty gór, a nazywają Zeusem cały krąg nieba. Dalej oddają cześć słońcu, księżycowi, ziemi, ogniowi, wodzie i wiatrom. Są to jedyni bogowie, którym pierwotnie składali ofiary, ale nadto nauczyli się jeszcze kultu Uranii, przejąwszy go od Asyryjczyków i Arabów. Asyryjczycy nazywają Afrodytę Mylitta, Arabowie Alilat, Persowie Mitra.[4]

Dodam tylko, że w Egipcie nazywają słońca Atonem, a Ateńczycy Heliosem. Mitra według religii Zorastry był Bogiem Słońcem i światłością, opiekunem przysiąg i układów, patronem wojowników i władców, Bogiem Słońcem zrodzonym ze Skały. Mitra był synem Kosmosu, nazywanego przez Żydów Szabatem, a innych Zeusem, Saturnem, Hanonem, Amonem lub Ra. W Persji Mitra mieszkał na Górze Ojca i Syna, czyli Hirati Hara, a w Polsce na górze Zeusa Grzmiącego, czyli Łyskającego, zwanej teraz jako Łysa Góra. Persowie podają, że Mitra urodził się na Górze Ojca i Syna na początku świata w dniu 25 grudnia. Był pierwszym stworzonym na Ziemi elementem i wokół niego krążą wszystkie ciała niebieskie. Dzień 25 grudnia jako urodziny Jezusa Chrystusa nakazał dopiero cesarz Konstantyn Wielki w roku 325 n.e. Mitrę czczono w niedzielę, a dla ojca Mitry Szabatu zarezerwowana była sobota, która była dniem świętym wszystkich ludów celtyckich.

Głównym świętem i dniem wolnym od pracy wśród Polan przedkatolickich była sobótka czczona w sobotę, czyli szabat. Dzień 25 grudnia nie ma nic wspólnego z Jezusem z Judei, bo nikt nie wie kiedy się ten Jezus urodził. Jest natomiast astronomiczną datą narodzin światłości po panowaniu nocy. Jest to dzień tzw. przesilenia, kiedy noc jest najdłuższa, ale od tej pory słońce i światłość biorą górę nad nocą, i wydłuża się już systematycznie dzień. W przyrodzie jest to okres panowania słońca. W okresie długiej nocy bogiem był księżyc, król ciemności.

O Łysej Górze Długosz pisał w XV wieku, że była to najważniejsza kiedyś góra w Polsce, poświęcona bóstwom Lelum i Polelum. Katolickie źródła podają szyderczo, że poganie modlili się tam powtarzając: Lelum, Polelum, Lelum, Polelum. Tymczasem Lelum to ojciec, a Polelum to syn. Łysa Góra jako miejsce narodzin Mitry była Górą Ojca i Syna, do których wznosili modły nasi przodkowie. Na szczycie góry znajdowała się świątynia Beściana, raczej nie świątynia tylko wielki kamienny krzyż celtycki, który tylko lekko wystawał ponad powierzchnię gruntu. Od tego świętego równoramiennego krzyża na Łysej Górze całe pasmo górskie zostało nazwane Górami Świętego Krzyża, czyli Górami Świętokrzyskimi. Ponieważ perski Mitra był czczony w Świętej Trójcy, na Łysej Górze, na Krzyżu był sławny w przedkatolickiej Polsce kult Świętej Trójcy, którą Polanie nazywali: Świst, Poświst i Pogoda. A komentujące źródła czeskie po swojemu nazywały tą Świętą Trójcę: Lada, Boda i Lei.

Bolesław Chrobry, który przyjął katolicyzm, żeby połączyć stare z nowym, na Świętym Krzyżu zbudował świątynię katolickiej Świętej Trójcy. Łysa Góra to prawdziwy wstyd dla ogłupionej przez katolicyzm i darwinizm polskiej nauki. Nikt nie chce znać przedkatolickiej historii naszego narodu. Tak jak na innych górach poświęconych kultowi Mitry są tam trzy podziemne wykute w skalę potężne zbiorniki na wodę, związane z czczeniem wody i ognia. Archeologia polska ma to w przysłowiowej dupie. W 1964 roku spuścił się do zbiorników konserwator zabytków i popłynął na pontonie. Dokonał pomiarów, że mają około 1200 metrów sześciennych pojemności i od tego czasu nikt się tym nie zajmuje. Są tam też jakieś podziemne korytarze i komory, ale nikt nie próbuje nawet kopać. Szczyt góry otoczony jest kamiennym kręgiem tzw. wałem kultowym o długości 1800 metrów. Archeolodzy przeprowadzili tzw. badania powierzchniowe i ustalili, że wewnątrz kręgu nie ma śladu bytności ludzkiej i żadnej pozostałości po zgubionych przedmiotach czy ceramiki. Co znaczy, że szczyt góry był niezamieszkały i że ludność miała zakaz przekraczania kręgu kamiennego pod surową karą. Naukowe debile nie mają pojęcia dlaczego taki zakaz mógł istnieć i z czym mógł być związany. Tymczasem Góra Mitry w Persji i sławna izraelska Góra Synaj, na której Mojżesz otrzymał dekalog, też otoczone są kamiennymi wałami kultowymi, granicą, której ludność pod karą śmierci nie mogła przekraczać. O tym, jak wimana nazywana w Biblii Chwała Pana dostarczyła Mojżeszowi Dekalog zrobiłem wcześniej dwa filmy[5]. Teraz tylko przypomnę, co mówi Biblia na temat wałów kultowych na górach, na których miał zwyczaj lądować Bóg i aniołowie Boży: bo dnia trzeciego zstąpi Pan na oczach całego ludu na górę Synaj. Oznacz ludowi granice dokoła góry i powiedz mu: Strzeżcie się wstępować na górę i dotykać jej podnóża, gdyż kto by się dotknął góry, będzie ukarany śmiercią. Nie dotknie go ręka, lecz winien być ukamienowany lub przebity strzałą. Człowiek ani bydlę nie może być zachowane przy życiu.[6] I dalej tak mówi Biblia: Pan zstąpił na górę Synaj, na jej szczyt. I wezwał Mojżesza na szczyt góry, a Mojżesz wstąpił. Pan rzekł do Mojżesza: ”Zstąp na dół i upomnij lud surowo, aby się nie zbliżał do Pana, chcąc Go zobaczyć, gdyż wielu z nich przypłaciłoby to życiem. Także kapłani, którzy mogą kiedy indziej zbliżać się do Pana, niech się oczyszczą, aby ich Pan nie pobił”. Wtedy rzekł Mojżesz do Pana: ”Lud nie będzie śmiał podejść do góry Synaj, gdyż zakazałeś mu tego surowo, mówiąc: ”Oznacz granicę około góry i ogłoś ją jako świętą””.[7]

Łysa Góra, tak jak góra Synaj, była lądowiskiem dla Wiman. Ja w swoim ostatnim filmie o Wimanach opisałem tylko Wimany małe, które używali patriarchowie biblijni i wiedźmy. Wedy opisują też Wimany do lotów Międzygwiezdnych, nazywane Gwiezdnymi Miastami, posiadające po 40 tys. załogi złożonej z półbogów. Kamienne wały kultowe, takie jak na Łysej Górze, były w praktyce granicą dla lotniska. Raz chodziło o to, żeby nie pozabijać ludzi przy lądowaniu i starcie Wimany. Po drugie chodziło o to, żeby nierozumiejące techniki dzikusy nie pętały się po lotnisku, nie dotykały i nie psuły urządzeń technicznych.


[1] Biblioteka Narodowa. Pliniusz „Historia naturalna”, Wydawnictwo – Zakład Narodowy imienia Ossolinskich.

[2] Wszyscy królowie Judei w I w. n.e. wywodzili się z rodu Juliuszow i Flawiuszów. W czasach Jezusa Tyberiusz Cezar przejął majątek spadkowy po wnuku Heroda Wielkiego i będąc królem Judei, rządził tam przez swojego gubernatora prokuratora Piłata.

[3] Dekalog – Księga Powtórzonego Prawa 5:7

1. Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie.

2. Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym.

Przykazania uzupełniające: 4:16

Abyście nie postąpili niegodziwie i nie uczynili sobie rzeźby lub obrazu przedstawiającej podobiznę kobiety lub mężczyzny.

[4] Herodot Dzieje, Księga I.

[5] Filmy: „3.Starożytni kosmici. O tym jak Bóg dostarczył Dekalog Mojżeszowi na górze Synaj. Poznaj Biblię.” i „12.Starożytni kosmici.Cywilizacje pozaziemskie i bajki Darwina.”

[6] Księga Wyjścia 19:11-13.

[7] Księga Wyjścia 19:20-23.

Dodaj komentarz