Wstęp do Konstytucji
Prezydent Rzeczypospolitej Polski Andrzej Duda w 2017 roku wypowiedział się w sprawie nowej Konstytucji Rzeczypospolitej Polski wyraźnie wzywając nas do wzięcia jej w swoje ręce oraz zapowiedział referendum konstytucyjne. W odpowiedzi na te słowa w Gazecie Prawnej pojawiła się wypowiedź: „Polsce potrzebna jest konstytucja na miarę XXI w, która usprawni państwo i posłuży obywatelom na lata. Referendum ma odpowiedzieć, czy chcą oni nowelizacji konstytucji, i określić kierunek zmian, a przede wszystkim pokazać Polakom, że ich los jest w ich rękach. Dlaczego obywatele nie mogliby zainicjować referendum, lecz o jego uruchomieniu musi decydować parlament?”
Duża część społeczeństwa osiągnęła już świadomość prawną przejawianą powoływaniem na Art. 4. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r. na zasadzie: skoro mamy władzę zwierzchnią, to posiadamy także prawo do stanowienia zasad i reguł jej sprawowania. Zauważmy jednocześnie, że hasło „Konstytucja” stało się wręcz synonimem wezwania do naprawy Rzeczypospolitej głoszonym przez różne ugrupowania społeczno-polityczne za wyjątkiem partii aktualnie tę władzę sprawujących.
Przedstawiony projekt Konstytucja 2020 jest odpowiedzią nie tylko na liczne niedostatki Konstytucji kwietniowej, ale przede wszystkim na praktyki łamania jej norm, szczególnie gdy mają one miejsce w kręgach władzy wszystkich szczebli jej hierarchii, gdzie nawet ich ujawnienie nie spotyka się z należytą reakcją odpowiednich organów państwa.
Projekt Konstytucja 2020 (dziś #nowelizacjaKonstytucji), jest skierowany do wszystkich środowisk społecznych i do każdego Polaka z osobna w myśl słów F. Dürrenmatta: „Co wszystkich dotyczy, tylko wszyscy mogą rozwiązać” jako zaproszenie do wzięcia czynnego udziału w jego krytycznej ocenie, zaproponowaniu poprawek i uzupełnień oraz w jego upowszechnieniu.
Zapoczątkowaliśmy uwolnienie ducha prawa konstytucyjnego (ius), wierząc, że formę litery prawa (lex) nadadzą mu kompetentni prawnicy. Ten duch konstytucji osadzony na fundamencie oddolnej inicjatywy obywatelskiej wznosi budowlę, której ściany tworzą przestrzeń działania samorządowego, lokalnej i regionalnej autonomii w umieszczonych w modelu demokracji przedstawicielskiej. W tym modelu zamiast demontażu struktur władz państwowych stawiamy na ich demokratyczny wybór i harmonijne współdziałanie nominatów wywodzących się obu sposobów powoływania. Tylko dzięki temu możemy uzyskać cenny efekt synergii- rezultat współdziałania przynoszący zawsze wynik większy niż suma działań oddzielnych, choćby nawet najlepszych.
Zachodzące przemiany świadomości społecznej i postaw traktujemy jako proces przyśpieszonego dojrzewania do współuczestniczenia zarządzaniu krajem i wspierania przywództwa połączonego z gotowością do proporcjonalnego przejmowania za nie odpowiedzialności. Zadaniem Konstytucji jest stworzenie warunków prawnych sprzyjających rozwijaniu tego procesu.
Jako współautor projektu właśnie w momencie przeprowadzania jego końcowej analizy uświadamiam że kilka ważnych kwestii nie zostało dotąd w nim podjętych, dlatego jego Adresaci i Odbiorcy nie zostają pozbawieni możliwości wniesienia do niego własnego wkładu. Pozostały do zwięzłego konstytucyjnego skodyfikowania całe gałęzie życia społeczno-państwowego jak np. gospodarka i zarządzanie kryzysowe, wymiar sprawiedliwości i system opieki zdrowotnej z którymi na co dzień spotykają się wszyscy Polacy.
Jakie cele sobie stawiamy?
- Główny motyw to powstały spontanicznie naturalny i zdecydowany sprzeciw wobec patologii narastającej we wszelkich jej przejawach praktycznie na każdym poziomie organizacji struktury państwowej i gospodarczej. To paląca potrzeba zatrzymania zjawiska alienacji i wynaturzania się władzy oraz stworzenia warunków, w tym przymusu prawnego, do ich powstrzymania .
- Dostrzegamy groźny deficyt, niezbędnych dla pomyślnego życia społecznego i państwowego, czynnych postaw ludzkich, które powinny odznaczać się odpowiednim poziomem etyczno- moralnym i orientacją na zbudowanie wspólnoty ludzkiej trwale nimi się nimi legitymizującej. Jako platformę ideową, na której mają one być rozwijane przyjęliśmy uniwersalne wartości, bezpośrednio skodyfikowane przede wszystkim w prawie naturalnym niezależnie od ich źródła. Do takich wartości należą poszanowanie przyrodzonej godności człowieka i ludzkiej pracy, wolność, prawda, sprawiedliwość i wynikające z nich prawo do życia – do życia w zdrowiu i szczęściu. Oczywiście powołanie się na nie w ustawie zasadniczej jeszcze niczego nie zapewnia, wartości i zasady prawa naturalnego stały się fundamentem szeregu pozytywnych przepisów prawnych i sankcji za ich nieprzestrzeganie z podkreśleniem, że zostaną one uszczegółowione w ustawach, w których jest miejsce na wprowadzenie konkretnych motywacyjnych mechanizmów regulacyjnych.
- Zgodnie z wcześniejszym wskazaniem adresata, celem wykraczającym poza sam projekt, jest zachęcenie jak najszerszego kręgu odbiorców do potraktowania go jako próby wyrazistego opisu aktualnej rzeczywistości i wskazania zadań i działań, które trzeba uruchomić dla otwarcia naszych umysłów i serc na rozwijanie postaw obywatelskich wiodących ku czynnemu uczestnictwu w życiu społecznym i państwowym poprzez odnalezienie w nim swojej własnej, osobistej roli i odpowiedzialności za ostateczne ich rezultaty.
Nadrzędną rolą projektu jest więc wzbudzenie gotowości do wzmocnienia sfery etyczno-moralnej jako podstawy własnej i wspólnotowej aktywności życiowej.
W celu ułatwienia przeprowadzenia szerokiej debaty na temat Konstytucji przy sporządzaniu projektu zastosowaliśmy pomysł A.S. oparcia całości tekstu na planie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 1997 r., dzięki czemu wszyscy zainteresowani mając łatwy dostęp do nowego tekstu mogą przez bezpośrednio oba porównać. Łatwo więc zorientować się jakie zmiany i innowacje proponujemy do każdego zagadnienia z osobna. Nie oznacza to jednak, że jej ostateczna wersja gotowa do legislacji pozostanie w tym schemacie.
Liczne zmiany standardów konstytucyjnych powstały w drodze nawet niewielkich ich korekt i uzupełnień w postaci np. dodatkowych ustępów do istniejących artykułów korygując lub zmieniających ich znaczenie. Posłużę się tu prostym przykładem: jeżeli w zapisie: władze publiczne prowadzą politykę zapewniającą bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom słowo prowadzą zastąpimy słowami programują i realizują, a wyrażenie władze na służby to czyż niewielką interwencją nie zwiększamy mocy tego obowiązku i nie ułatwiamy jego operacjonalizacji dla ustanowienia odpowiedzialności za jego wypełnianie? Na podobnej zasadzie powstały ważne wątki zasadniczo nieobecne w Konstytucji z 1997 r. Podaję przykłady:
- Po Art. 1 określającym Polskę jako dobro wspólne wszystkich obywateli w Art. 5 proponuję uznanie elit za szczególnej jakości i znaczenia dobro wspólne, które musi być rozwijane i chronione, a w Art. 10 stanowiącym o ustrojowym podziale na 3 władze wskazuję, że ich równowaga powinna być podniesiona do kategorii współdziałania i związana z osobistą odpowiedzialnością. W tym samym artykule w ust. 5 wprowadzam kluczowy wymóg przestrzegania wysokich standardów etyczno – moralnych przez wszystkich przedstawicieli służb publicznych w życiu zawodowym i prywatnym.
- W Art. 25 odnoszącym się do ciągle dyskusyjnych relacji państwo – kościół oraz przekonań religijnych także jest aktualna idea współdziałania, gdyż nauka i religia zajmując się różnymi obszarami rzeczywistości, posługując się różnymi metodami jej poznawania i doświadczania, wzajemnie się uzupełniają i wzbogacają. Jednocześnie podkreślając przywilej wolności badań naukowych i pracy artystycznej, odwołując się do tradycji i osiągnięć w naszej narodowej historii, podkreślając wysoki prestiż nauki, podobnie jak oczekiwany prestiż moralny kościoła, wymagamy przestrzegania wysokich standardów etyczno – moralnych, estetycznych i wychowawczych w nauce szkolnej i akademickiej (Art. 70).
- Rada Ministrów kierująca administracją rządową wykonuje liczne i dużej wagi zadania i obowiązki są wymienione w kolejnych ustępach Art. 146, jednak wśród nich brakło tak poważnego zadania jak sporządzanie strategicznych i operacyjnych planów rozwoju we wszystkich dziedzinach jej działalności, skoordynowanie ich i poddanie publicznej dyskusji (Art. 146, ust 3). Podobny problem dotyczy korpusu służby cywilnej działający w urzędach administracji rządowej (Art. 153). Sądzę, że wprowadzenie wymagania konsekwentnego konkursowego obsadzania stanowisk w korpusie odpowiada duchowi nowej konstytucji i jest nieodzowne.
- Wysokie wymagania zawodowe stawiane urzędnikom państwowym i samorządowym również powinny iść w parze z odpowiedzialnością za wykonanie ciążących na nich obowiązków. Zespół autorski srogo w kilku newralgicznych miejscach zamieszcza odpowiednie zapisy, np. że funkcjonariusze samorządu terytorialnego ponoszą osobistą odpowiedzialność dyscyplinarną, karną i materialną za nieprawidłową działalność i jej skutki (Art. 171 i Art. 207). Ponadto w Art. 207 ust.2 wprowadzam kategorię przestępstw urzędniczych jako zagrażających podstawowym wartościom i prawom konstytucyjnym, a w ust. 3 zakaz upodmiotowienia i wykorzystywania swoich uprzywilejowanych pozycji przez korporacje i korporacyjny lobbing do praktyk szkodliwych dla państwa, gospodarki i kultury oraz ograniczających prawa człowieka jako podmiotu.
- W Rozdziale IX proponuję przemianowanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na Krajową Radę Komunikacji Społecznej stojącą na straży powszechnego i bezpiecznego dostępu do szeroko rozumianych mediów, wolności słowa oraz pełnego i równego dostępu do informacji (z wyjątkiem informacji zastrzeżonej w ustawie). Reprezentuje ona mieszkańców PR w systemie komunikacji we wszystkich rodzajach mediów i jest ich własnością (Art. 213) i w ten sposób chroni społeczeństwo przed ich przekształcaniem się w filar tzw. czwartej władzy.
- Przeprowadzamy zasadniczą rekonstrukcję Art. 4, wskazującego, że władza zwierzchnia w PR należy do narodu, na który tak często powołuje się nasze społeczeństwo. Ponadto w ust. 3 proponujemy kluczowe dla zwierzchnictwa narodu prawa obywatelskiego sprzeciwu, inicjatywy ustawodawczej i referendum na wzór demokracji bezpośredniej z ustawodawstwa szwajcarskiego. Wprowadzenie w życie koncepcji autorstwa Prof. M. Matyji, którą J. Zięba propaguje pod nazwą WIR (Weto – Inicjatywa – Referendum), w moim przekonaniu jest warunkiem koniecznym do uruchomienia społecznego kapitału narodu jako suwerena zdolnego podnieść Projekt K2020 do wielkości Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej.
- Powstrzymanie partiokracji jest kolejną innowacją, którą proponuję w Art. 11 dotyczącym wolności i tworzenia partii politycznych – niedopuszczenie do zmonopolizowania działalności kierowania państwem przez jedną partię w systemie trójpodziału władzy (Art. 10).
Powód do ożywionej dyskusji, ale i inspirację do wprowadzenia części wprowadzonych norm znajdowałem w pośrednich odwołaniach Michała Różyckiego do części historycznych źródeł tożsamości narodu polskiego głęboko zakorzenionej w jego słowiańskich pradziejach, a przydatnych do przeprowadzenia aktualnych przemian społecznych, np.:
- W Art. 4 stwierdzenie, że władza zwierzchnia nie należy ogólnie do całego narodu, ale do każdego rodowitego obywatela, jako integralnej jego części, dzięki czemu nie dochodzi do marginalizacji jednostki.
- Uznanie prawa do autonomiczności regionów na poziomie federacyjnym, gdzie Konstytucja stanowi nadrzędne prawo, a każdy region może wprowadzać swoje prawa, pod warunkiem zgodności z Konstytucją (Art. 15). Umożliwia ono np. dopuszczenie do urzędów drugiego języka regionalnego (Art. 27).
- W Art. 34 wprowadza rozróżnienie i usystematyzowanie pojęć dotyczących narodowości i obywatelstwa. Osoba posiadająca narodowość (statut rodaka) to mieszkaniec urodzony z krwi lub w ziemi polskiej, w przeciwieństwie do obywatela należy bezpośrednio do narodu. Obywatelem zaś jest osoba fizyczna, która będąc pełnoletnią posiada dowód tożsamości, numer psl i jest zobowiązana do partycypowania w kosztach państwa poprzez płacenie podatków.
- Historyczna próba przywrócenia własności Narodu, skromnie zapisana w Art. 75, jako prawo do posiadania własnej parceli pod zabudowę, by każdy posiadał swoją własną ziemię. Jest to rozwinięcie opieki nad rodziną, której obecnie oferuje się jedynie pomoc w postaci mieszkania w bloku, lub innych grantów socjalnych.
- Wprowadzenie instytucji własnosądu, czyli powrót do pierwotnego wiecu, na którym społeczność sama, ale w obecności funkcjonariusza państwowego, rozstrzyga swoje własne spory. Jest to powrót do idei samodzierżawy, czyli samostanowienia o sobie i swoich bliskich w lokalnej społeczności, bez konieczności odwoływania się do sądów państwowych (Art. 175). W ramach włąsnosądu rodowici obywatele będą mogli brać udział w sędziowaniu i ferowaniu wyroków jako sędziowie pokoju – ławnicy (Art. 182).
W zakończeniu tego omówienia pragnę jeszcze raz podkreślić, że projekt jest rezultatem samodzielnej zespołowej pracy społecznej niezwiązanej z żadną partią polityczną i nie jest skierowany przeciwko żadnej z nich. Skład zespołu zmieniał się ponieważ współpraca przy zróżnicowanych osobowościach, doświadczeniach życiowych i poglądach była tak trudna, że nie można było efektywnie pracować we trzy, a czasami nawet dwie osoby. Zespół autorski Prawia do Projektu K2020 tworzą Mieczysław Cenin i Michał Różycki. Pracowaliśmy z inspiracji i przy wszechstronnym zaangażowaniu Władysława Sądelskiego oraz współpracy Mirosława Sieji i A.S.
Lutynia, czerwiec 2020 śp. Mieczysław Cenin